Autor |
Wiadomość |
Avenal Bonny |
Wysłany: Nie 17:07, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
[Udostępniłam ci Podziemną Grotę. Jest to temat dostępny jedynie członkom rodu. Temat o Tobie usunęłam, więc sobie nie poczytasz... o sobie :p Załóż swoją kartę w bibliotece, możesz wprowadzić się do swojej komnaty a wyprowadzić z pokoju gościnnego. Może odwiedzisz karczmę? Zresztą rób co chcesz.] |
|
|
Archon |
Wysłany: Nie 17:03, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Troche irytująca, ale da się po lubić tak jak każdego*mruknął sobie oczym opadł na łóżko rozmyślając nad balladą która mogła się Jej spodobać* |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Nie 16:47, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
No i dobrze *zaśmiała się.* Teraz wybacz, ale wracam do swoich obowiązków. *Złapała za klamkę.* A, i jeszcze jedno... *ponownie spojrzała w jego stronę.* Wciąż czekam, aż zagrasz mi muzykę, którą naprawdę lubię. * Wyszła.* |
|
|
Archon |
Wysłany: Nie 16:44, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jasne i przejrzyste jak twoje oczy, nie będe lekceważył swoich obowiązków, a jeśli skłamie niech mi moją lutnię rodzinną spalą.*po czym zamilkł* |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Nie 16:33, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Po prostu jest on dla nas ubezpieczeniem. Jeśli się nie sprawdzisz będziemy mogli się Ciebię pozbyć z czystym sumieniem. *Uśmiechnęła się lekko. * Powinieneś... wnieść tutaj życie, jak to ładnie określiłeś. Jeśli zapomnisz, że ród ma forum stracisz w naszych oczach. Wszystko jasne? *Spojrzała na niego* |
|
|
Archon |
Wysłany: Nie 16:29, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Być twoim bratem hmmm.... zgadzam się*uśmiechnął się do niej serdecznie*na czym polegał by ten tydzień próby jeśli można wiedzieć? |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Nie 16:24, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
*Zaśmiała się.* Sprytny jesteś. Melodia była wesoła, ale słów nie zrozumiałam, więc nie mogę się do niczego przyczepić. *Po chwili z jej twarzy znikł uśmiech, a ton głosu stał się bardziej poważny. * Wraz z moim rodzeństwem zdecydowaliśmy przyjąć Cię do rodu. Jednakże najpierw musisz przejść tydzień próbny,który zaczyna się od dzisiaj. Po krótkiej debacie okazało się również iż chciałabym abyś był moim bratem. Twoim ojcem byłby Wilmoor Bonny, a matką Arvel. Czy przystajesz na moją propozycję? [Niedługo zrobię drzewo genealogiczne -najpóźniej za tydzień. Wyślę ci je na e-mail podany przy rejestracji.] |
|
|
Archon |
Wysłany: Nie 16:16, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
*zastanowił się i powiedział*wyczuwam w tobie troche ironi i złośliwości, ale w głębi jesteś napewno przemiłą osobą*przyłożył palce do strun*to dla Ciebie*zaczął grać, jego muzyka najpierw spokojna i powolna zaczynała stawać się dość żwawa, on zaś nucił i pośpiewywał coś w innym języku, całość zdawała się byś wesoła i romantyczna, kiedy skończył znów spojrzał oczekując na jej reakcje* |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Nie 15:25, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
A umiesz grać coś mniej... dostojnego i o słowach mniej poetyckich? *Kobieta miała ochotę na coś luźniejszego, weselszego. * Miałeś tutaj wnieść życie, a nie filozoficzną śmierć. *Usiadła wygodniej na łóżku czekając na kolejny utwór.* |
|
|
Archon |
Wysłany: Sob 21:25, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Dobrze więc*wyjął bardzo ładną ręcznie zdobioną lutnię i zaczął grać, dziwięk wydobywany z niej był przepiękny a on śpiewał:*
O Elbereth! Giltoniel!
O Śnieżnobiała, Czysta Pani,
Królowo zza Zachodnich Mórz,
Światłości dla nas, zabłąkanych
W swiecie splątanych drzew i dróg.
Giltoniel! O Elbereth!
Czysty twój zwrok, jasny twój dech!
O Śnieżnobiała! Tobie nasz śpiew
W kraju dalekim od Wielkich Mórz!
O gwiazdy, których w czas Ciemności
Lśniąca twa dłoń rzucała siew:
Wśród wietrzynch pól, dziś jaśniejących
Widzimy srebrne kwiecie twe!
O Elbereth! Giltoniel!
Wciąż pamiętamy- w cieniu drzew,
W kraju dalekim pędząc swe dni-
Światło twych gwiazd wśród Zachodnich Mórz.
*poczym skończył i spojrzał oczekując na reakcje Av* |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Sob 20:37, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Zaśpiewaj, wnieś tu trochę życia. *Powiedziała z lekką ironią w głosie.* |
|
|
Archon |
Wysłany: Sob 20:23, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Nic specjalnego umiem grać na lutni i rozweselać pieśnią ludzi*powiedział nieśmiale*mógł bym Ci zaśpiewać, ale pewnie nie chciała byś słuchać jakiegoś prostego barda. |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Sob 19:43, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Artystą, powiadasz? *Zachichotała. * W jakim sensie? |
|
|
Archon |
Wysłany: Sob 17:06, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
*Lekko zagubiony, zastanawiał sie przez chwile nad odpowiedzią, patrząc na jej spojrzenie poczym się do niej uśmiechnął*Nie, nie, nie miałem nic złego na myśli, poprostu tak powiedziałem żeby dowieść, że nie jestem jakimś nudnym wojownikiem, jestem artystą. |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Sob 15:59, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Chcesz wnieść trochę życia, więc zapewne uważasz, że go nie mamy? *Przymknęła lekko oczy, po czym przeciągnęła się. Uśmiechnęła się lekko, po czym czekała na reakcję Archona.* |
|
|