Autor |
Wiadomość |
Okuni |
Wysłany: Czw 18:38, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jak chcesz - powtórzyła swoją wcześniejszą wypowiedź i szybciej zaczęła wiązać liny. |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Czw 18:35, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Idź jej poszukać jak skończysz. |
|
|
Okuni |
Wysłany: Czw 17:33, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nie wiem - mruknęła wiążąc liny tak jak pokazała Avenal - Może jeszcze śpi? - Okuni mogła wydawać się bledsza niż normalnie. Czuła nieprzyjemne skurcze w żąłądku i dziękowała sobie że nie zjadła dużo na śniadanie. |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Czw 11:46, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
*Stały ląd zostawiliśmy daleko za sobą. Avenal wyjęła z kieszeni małą mapkę. Widząc, iż za chwilę miną podwodne rafy obróciła ster o pare rumbów w prawo. Po skorygowaniu trasy z powrotem schowała mapę. * Okuni! Czy wiesz, gdzie jest Liv? Od rana jej tu nie widziałam. |
|
|
Archon |
Wysłany: Czw 0:15, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Dobrze...- pomachał Jej ręką na znak, że słyszy- Tak jak trzeba- odkrzyknął |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Śro 23:24, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jak mnie słyszysz Archonie? *Krzyknęła do niego* |
|
|
Archon |
Wysłany: Śro 23:07, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Wspiął się na samą górę i wszedł do kosza, spojrzał na lunete którą otrzymał i zaczął przez Nią obserwować wszystko poza statkiem |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Śro 22:22, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Co ty robisz? *Wzięła od niej jedną z lin. Położyła jej końcówkę na ziemi i zaczęła owijać dookoła niej resztę liny tworząc "ślimaka". Lina musi być bardzo mocno ściśnięta aby słoneczko się nie rozpadło. * Zrób to samo z tamtymi dwoma linami. *Powiedziała, po czym wróciła na mostek* |
|
|
Okuni |
Wysłany: Śro 22:10, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jak chcesz - odparła i zaczęła zwijać liny. Starała się robić to dokładnie, ale ciężko było utrzymać jej równowagę przez ciągłe kołysanie. |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Śro 22:08, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Uporządkuj liny. *Powiedziała wskazując na dwie leżące na pokłądzie liny, którymi przed chwila wciągali żagiel.* |
|
|
Okuni |
Wysłany: Śro 22:06, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Zapewniam Cie, Ciociu, że przed wieczorem sama wyślesz mnie do pokoju - mrukneła zatrzymując się i popatrzyła na Avenal. |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Śro 22:02, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Okuni! * Spojrzała na nią* Do pokoju wrócisz zapewne wieczorem i będziesz tak zmęczona, że bez sił padniesz na łóżko. *Po chwili zwróciła się do Archona.* W takim razie na co czekasz? *Wcisnęła mu w dłoń lunetę i wskazała mały "kosz" tuż przy topie (czubku) masztu. * Wspinaj się. Siedzisz tam do wieczora. Chyba, że zgłosi się ktoś, kto będzie chciał cię zmienić. Informujesz mnie o wszystkim co zobaczysz, ląd, statek, łódka, rozbitek, nawet pojedyncze deski unoszące się na falach są dla nas ważne. Rozumiesz? |
|
|
Archon |
Wysłany: Śro 21:41, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Spojrzał na Nią po czym zerknął na gniazdo w górze nie odezwał się zerknął na Okuni, ale pomyślał że powinien sam to zrobić i zrobił krok w przód |
|
|
Okuni |
Wysłany: Śro 21:37, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja pójde do pokoju - mrukneła oddalając się ukradkiem i mając nadzieję, że nikt nie zwróci na to uwagi |
|
|
Avenal Bonny |
Wysłany: Śro 21:30, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
*Po chwili żagiel wypełnił się wiatrem, a statek majestatycznie trzeszcząc deskami poruszył się. Nie była to znaczna prędkość, bo i wiatr był lichy, ale wystarczył by wypchnąć okręt na pełne morze. Avenal pobiegła na mostek i stanęła za sterem. * Kto chce iść na gniazdo? *Wspaniałomyślnie postanowiła dać im wybór* |
|
|