Forum rodu Targaryen

Xander

-Tuż przed waszym przybyciem poszła przejść się do lasu*Powiedział*

Draugur

AhaSpojrzał na Okuni Już ci cieplej Zapytał

Okuni

Bywało lepiej - odparła, po raz kolejny wzruszając ramionami. Zaczęły marznąć jej stopy. Skórzane buty nie zapewniały jej zbyt dobrej ochrony przed zimnem.

Draugur

Wszyscy się o ciebie troszczą Powiedział z uśmiechem po czym spojrzał na Archona Archonie musisz ją przekonać żeby czasem się cieplej ubierała Również jego wypowiedzi towarzyszył uśmiech

Xander

-Widzę że to ognisko jest za małe*Powiedział po czym dodał*-Odsuńcie się teraz wszyscy*Gdy skończył mówić odczepił od paska mały flakonik otworzył go i wylał jego zawartość na ognisko, po paru minutach ognisko stało się dwa razy większe*-No teraz powinno się zrobić cieplej*Powiedział z uśmiechem na ustach*

Okuni

A niech Was... - mruknęła wstając - Odechciało mi się siedzieć przy ognisku - Ruszyła w stronę lasu w milczeniu

Archon

Twoje gadanie jest troche denerwujące - powiedział do Draugur'a i ruszył w jeszcze inną strone ciemności zabierając ze sobą swój wór-

Porus

*W lesie po ciemku spacerował sobie Porus obserwując księżyc i gwiazdy.Zapewne zastanawiał się nad jakąś ważną,bądź mniej ważną sprawą*

Okuni

Zatrzymała się przy jednym z drzew i nie odwracając się zapytała - Ktoś idzie ze mną? - zapytała cicho

Porus

*Oddalił się nieco od grupy wsłuchując się w odgłosy lasu.Słuch miał dobry i niewyraźnie ale słyszał rozmowy towarzyszy*

Archon

Szedł przed siebie spoglądając w niebo nie zastanawiał się w którą strone szedł i kto też Nią podążał, zamyślony nawet nie słyszał czy ktoś coś do Niego mówi czy nie

Xander

Zwrócił się w kierunku Okuni i powiedział*-Jutro z samego rana wyruszamy żeby zabić smoka spotykamy się tutaj nie zapomnij*Gdy skończył mówić wyciągnął zza paska dwie kartki i pióro po czym napisał na nich dwie takie same wiadomości a brzmiały one tak : Juto o świcie wyruszamy by zabić smoka, zbiórka w obozie. na dole kartek widniał podpis Xander. Po czym zawył niczym wilk, po dłuższej chwili czekania z krzaków wyszedł biły wilk i podbiegł do Xandera.*-Witaj Zafiro zrób coś dla mnie dam ci dwie wiadomości odszukaj w lesie Archona i Porusa i przekaż im je.*Gdy skończył mówić przewiązał jej wiadomości wokół szyji. Gdy skończył powiedział*-Biegnij*Gdy to powiedział wilk pobiegł i już po paru sekundach Xander stracił ją z oczu.*

Draugur

Przyglądał się z zaciekawieniem wilczycy i śledził go wzrokiem póki nie zniknął w lesie Piękne zwierzę. Sam kiedyś chciałem mieć pod opieką wilka ale niestety nie było mi to dane. Spojrzał na Xandera Nie będziesz miał nic przeciwko jeśli cię na chwilę tu zostawię Zapytał

Okuni

Westchnęła. Więc będzie musiała sama chodzić po tym lesie. Ruzyła dalej troche się ociągając.

Xander

Draugurze idź jeżeli chcesz nie mam nic przeciwko*Powiedział*