Forum rodu Targaryen

Archon

*Podparł się ręką i wstał, przeciągnął się zrzucając płaszcz na ziemie*gotowa?*i nie czekając na odpowiedz wskoczył cały do wody *

Okuni

Ja zawsze jestem gotowa*powiedziała i wskoczyła za Nim*

Archon

*Archon pod wodą zobaczył piane, a puźniej siostre zanurzoną obok niego nie wiedział czy Ona to zobaczy leczu uśmiechnął się do Niej prowokująco*

Okuni

*uśmiechnęła się lekko, patrząc na brata wyzywająco*

Archon

*Spojrzał na nią wytrwale, wskazał na Nią i na powierzchnie, wskazał na siebie i na dno, uśmiechnął się i przez usta wysunął mu sie język nie przepuszczając wody i po chwili go schował*

Liv

*Biła się z myślami, kto z nich pierwszy wypłynie na powierzchnię.* Tylko się tam nie potopcie *mruknęła do siebie, choć i tak nikt nie miał prawa pod wodą jej usłyszeć i w swoich zakładach ostatecznie postawiła na Archona.*

Archon

*założył ręce na siebiei spojrzał na Nią, zamknął oczy by nie zostac sprowokowanym i uspokoić się*

Okuni

*również zamknęła oczy, uśmiechając się złośliwie*

Archon

*Pomyślał przez chwile, puścił bąble z ust i wypłynął na powierzchnię i do brzegu, wyszedł z wody, ukrywając głęboko, że wypłynął specjalnie, podszedł w okolice gdzie siedziała Liv o usiadł czekając na zwyciężczynie*

Okuni

*wypłynęła za Archonem i spojrzała na Niego nieprzychylnie* Nie lubię Cię...*mruknęła wychodząc na brzeg. Zaczęła wyciskać rąb sukni z wody* Dałeś mi wygrać.

Liv

*A prawie już sądziła, że zgadła...* Oszukiwałeś?

Archon

Troche tak... nie miałem już za durzo siły być pod wodą, ale żeby nie zrobić krzywdy sobie i tobie topiąc się wyszłem o własnych siłach, pozatym wole sto razy bardziej poświęcać się dla kogoś niż wywyższać się wygraną*wytarł ręką twarz*ale skoro uraźiłem Cię bardziej niż mi się wydaje to moge za kare posiedzieć bez oddechu kilka minut pod wodą

Okuni

Dobrze zgadłeś *pokazała Mu język* Uraziłeś mnie. *usiadła na ziemi, krzyżując nogi i podpierając pięścią brodę* Dyskryminujesz mnie, bo jestem kobietą? *zapytała, mrugając do Niego*

Liv

*Wyszczerzyła zęby w złośliwym uśmieszku i spytała Archona:* A może powiedziałeś tak, bo bałeś się przyznać, że nie wytrzymywałeś? *zmrużyła oczy oczekując odpowiedzi.*

Archon

Nie, nie dyskryminuje, widziałem niekiedy tak zaprawione kobiety jak nie jeden mężczyzna, a nawet słyszałem o kobiecie, która powaliła trola, ale to raczej fantazja tylko w opowieści*zwrócił się do Liv*Ja? Nie wiem o czym ty mówisz*również zmrużył oczy i spojrzał w jej zielone oczy*