Forum rodu Targaryen

Okuni

Zielone smoki są... ciekawe - powiedziała, wciąż idąc i rozglądając się.

Archon

Jakoś mnie nie kręcą, latają i w ogóle- przypomniał sobie swoją smoczyce nie przeszkadzała mu, ale wolał coś, mniejszego, coś innego-

Okuni

Może kot? - zapytała, kątem oka patrząc na Archona.

Archon

A no może, ale kot, troche mały jest...-patrząc że idą głębiej w las zapytał-gdzie idziemy?

Okuni

Wzruszyła ramionami - A gdzie ja zawsze chodzę, Wuju? - zapytała i nie czekając na odpowiedz, powiedziała z delikatnym uśmiechem na twarzy - Przed siebie.

Archon

Ale... -nie wiedział jak odeprzeć tą wypowiedź- czy będziesz wiedzieć jak wrócić?

Okuni

Jesli się zgubię, to przenocuję w lesie i będę chodzic tak długo, aż wrócę - powiedziała niemal wesoło.

Archon

Nie pozwolę Ci się zgubić...- Archon strasznie się troszczył o Okuni, po czym dodał rozbawiony - ...samej

Okuni

Jej... - mruknęła z uśmiechem - Jaki Ty jesteś miły, Wuju - dodała, patrząc na Archona.

Archon

-odkaszlnął prawie się rumieniąc, lecz w pore się opanował i powiedział z powagą, przynajmniej tak mu się wydawało że z powagą- ja nie jestem miły tylko troskliwy-powiedział to tonem kończącym ten temat nie mógł się jednak opanować i uśmiechnął się co odrazu osłabiało prawdziwość jego słów o troskliwości i dało do zrozumienia że jest miły-

Okuni

Jestes troskliwy, bo jesteś niezwykle miłym człowiekiem - powiedziała cicho, wciąż uśmiechając się delikatnie

Archon

Zastanawiał się czy powiedziała tak tylko żeby go rozdrażnić czy może powiedział prawde- Nie... nie jestem

Okuni

Zatrzymała się nagle i rozejrzała. Kiedy zobaczyła, że wie gdzie jest, ruszyła dalej. - Jestes miły i nie kłóć się ze mną. - powiedziała

Archon

Nie sądze...- powiedział powoli-

Okuni

Wzruszyła ramionami- Jesteś jednym z niewielu piratów, których toleruję. - powiedziała -Więc doceń to i przyznaj mi rację.