|
|
|
|
|
|
|
Forum rodu Targaryen
Targaryen na wieki!
|
|
|
Obecny czas to Wto 16:20, 03 Gru 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Avenal Bonny
Kapitan
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ufo przyniosło
|
Wysłany: Pią 22:07, 07 Lis 2008 Temat postu: Główna sala |
|
|
*Wszystko już przygotowane. Gości tylko co patrzeć. Zegar w przedsionku bije trzecią. Zaproszeni stojąc w oknach, pogadują o tym i o owym. Avenal stoi przy zastawionym stole. Twarz ma miłą, jowialną i bystrą zarazem. Uśmiecha się pobłażliwie i z upodobaniem rozgląda się wkoło. Dawno tu nie była. Niegdyś gość codzienny. A dziś przybysz zza granicy niemalże. Już czuje się między swoimi. Avenal usiadła, przy niej osobista służąca. Reszta niech siada jak wola. Stół jest wąski, ustawiony w podkowę. Goście będą siedzieć tylko po jednej stronie. Środkiem, w miejsce używanego powszechnie na ucztach długiego jak stół ręcznika, w którym biesiadnicy wycierają usta i palce, leżą zwierciadełka, a na nich białe figurynki muz, odbijające się w lustrach jak w wodzie. Kobieta spojrzała w stronę drzwi. Za nimi stoją już zaproszeni goście. Gdy upewni się, że są już wszyscy wtedy dopiero otworzy wrota aby ukazać im owoc swej pracy. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:23, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Dargon wszedł do karczmy i rozejrzał się , podziwiając jej wnętrze. Ubrany był w czarny płaszcz i przy pasie miał swój adamentowy miecz z jakimś dziwnym napisem na rękojeści, pierwszy raz można było go zobaczyć bez zbroi i sześciu sztyletów na plecach. Wzrok jego przykuła kobieta do której uśmiechnął się lekko*
-Dziękuje za zaproszenie, przepraszam ale niemiałem kogo przyprowadzić więc przybyłem sam. Z jakiej okazji panienka organizuje to przyjęcie? *Zapytał z zaciekawieniem*
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Okuni
Dziecięca Natura
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Niewiasta
|
Wysłany: Sob 15:01, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*do karczmy weszła elfka. Długie, czarne włosy spływały strugami do pasa. Po raz pierwszy od bardzo dawna nie splotła ich w warkocz. Miała na sobie długą suknię z głębokim dekoltem, o kolorze przypominającym nocne niebo, która idealnie współgrała z jej ciemnymi oczami. Rozejrzała się i niepewnym krokiem ruszyła w stronę Ciotki. Widać było, że suknia, którą ma na sobie jest dla niej czymś niezwykłym i niepraktycznym* Witaj Ciociu...*mruknęła nieśmiało i przeniosła wzrok na mężczyznę* Witaj, Panie. *skinęła Mu głową, co zepsuło efekt. Dobrze wychowana panienka dygnęłaby, a nie kiwała głową na powitanie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:35, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Spojrzał na panienkę w pięknej sukni*
-Witam *Uśmiechnął się do niej* Niemów do mnie panie na imię mam Dargon.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Okuni
Dziecięca Natura
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Niewiasta
|
Wysłany: Sob 15:39, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Miło mi poznać, Pa...Dargonie.*poprawiła się szybko*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
...
Gość
|
Wysłany: Sob 15:56, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Drzwi do pomieszczenia otworzyły się cicho i powoli.W progu pojawił się średniego wzrostu mężczyzna,od początku gdy wszedł w oczy rzucało się to że miał prawie całą głowę obwiniętą bandażami.Ubrany był w spodnie o odcieniu ciemnej czerni,wysoki skórzane buty i białą koszulę.Porus rozejrzał się i rzekł*Witam wszystkich*po czym najpierw podszedł do Avenal*Bardzo dziękuje pani za zaproszenie,jednak z osobistych względów przyszedłem sam*po tych słowach ukłonił sie lekko i zrobił kilka kroków w tył*
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Okuni
Dziecięca Natura
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Niewiasta
|
Wysłany: Sob 16:11, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Panie Porusie...*powiedziała* Co się stało? *popatrzyła na Niego*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
...
Gość
|
Wysłany: Sob 16:20, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Okuni*odwrócił się do znajomej i zmierzył ją od stóp po czubek głowy*Nic poważnego*uśmiechnął się lekko*a tak na marginesie to ładnie wyglądasz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Okuni
Dziecięca Natura
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Niewiasta
|
Wysłany: Sob 16:39, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*zarumieniła się i spuściła skromnie głowę* Dziękuję...*mruknęła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Avenal Bonny
Kapitan
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ufo przyniosło
|
Wysłany: Nie 12:34, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Podeszła do przygotowanego specjalnie na tą okazję drewnianego, pięknie rzeźbionego podium. Powinna zaczekać na wszystkich gości, ale co tam... Stojąc na -jak już wspomniałam- pięknie rzeźbionym przez mistrzów Khazadskich podium zaczęła wygłaszać wyczekiwaną przemowę, w której znaleźć się miał między innymi powód organizacji wystawnego obiadu. Ubrana była również nad zwyczaj wybornie i elegancko. Zaiste okazja trafiła się przednia do -pierwszego w swym życiu- założenia sukni. Kreacja, którą piratka miała na sobie została przed wiekami zamówiona -jeszcze przez jej prababkę- u elfów, którzy swoimi sprawnymi palcami wypletli na materiale zachwycające wzory. Teraz, stara suknia została oczywiście dokładnie oczyszczona, tak aby jej blask olśniewał jak dawniej. Avenal czuła się w niej bardzo ... niezręcznie, niepiracko i w ogóle na nie... . Sama sobie, dziwiła się, iż z tak błahego powodu jak wystawna uczta odważyła się założyć suknię.*
Drodzy zebrani goście. *Zaczęła donośnym głosem.* Zebraliśmy sie tutaj... *W tym momencie spojrzała na twarze gości i wyciągnęła z rękawa małą karteczkę, na której wcześniej zapisała tekst przemówienia.* Zebraliśmy się tutaj, aby... *Znów jej głos nie wydobył się z krtani. Zgniotła kartkę i odrzuciła na bok. Gdy tylko papier dotknął podłogi został złapany i sprzątnięty przez służącą.* Moi drodzy, wiem że przez niedawną śmierć mojej siostry - Hayi nie powinniśmy organizować żadnych przyjęć, chociażby przez szacunek dla śmierci... jednakże Haya była radosną osóbką i myślę, że nie miałaby nic przeciwko, żebyśmy się raz pobawili na jej cześć. Oprócz tego chcę świętować dziś dołączenie do grona mieszkańców Zamku na Smoczej Skale brata mojego- Archona, siostrzenicy - Okuni, kuzyna - Pavegia i powrót szczęśliwy Marrandiora. Pragnę, aby czas spędzony na dzisiejszym obiedzie był dla Was czasem radości. Nie martwmy się tym co było, tylko tym co będzie. *Uśmiechnęła się i klasnęła w dłonie. Kelnerzy zaczęli wnosić przystawki. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Archon
Dołączył: 27 Wrz 2008 Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z morza Płeć: Mąż
|
Wysłany: Nie 14:13, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Do sali głównej wszedł Archon, był ubrany prawie jak zawsze, jednakże ubranie było starannie odnowione i wyczyszczone, jego apaszka z koloru szarej zmieniła na krwisto czerwoną. Na stroju miał dużo zdobień srebrnych, złotych, łańcuchów na szyi i inne świecidełka. Rozejrzał się po pomieszczeniu, które było tak starannie przygotowane na tą uroczystość. Widząc, że jego siostra właśnie skończyła mówić jakieś przemówienie na ręcznie rzeźbionym, drewnianym podium mruknął do siebie*Oj chyba się trochę spóźniłem...*Przywitał wszystkich zebranych i podszedł bliżej siostry, która wyglądała zupełnie inaczej niż zawsze i rzekł*Miło, że o mnie pamiętałaś, dziękuje za zaroszenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:24, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Zaśmiał się i powiedział*
-Piękne przemówienie, nie spodziewał bym się tego po tobie
*Po tych słowach jego wzrok skupił się na Archonie, próbował sobie przypomnieć kim on jest, wiedział że go zna ale nie pamiętał go za bardzo*
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Okuni
Dziecięca Natura
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Niewiasta
|
Wysłany: Nie 17:45, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Usiadła w najdalszym rogu stołu i podparła brodę rękami. Z daleka przyglądała się wszystkim gościom w sali. Tak było według niej lepiej*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Liv
Aiwë Alassë
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rivendell Płeć: Niewiasta
|
Wysłany: Pon 20:12, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Drzwi sali głównej otworzyły się ponownie i w progu stanęła zmieszana Liv. Miała na sobie bordową jedwabną suknię i - wyjątkowo - czarne buty na wysokim obcasie. Między ciemnymi włosami połyskiwały kolczyki z kryształu. Nawet nie tyle do ozdoby, jak po prostu czuła do nich sentyment. Był to bowiem prezent od jej dawnego znajomego. Wiedziała, iż była spóźniona. Cóż, mówi się trudno. Miała jednak wrażenie, że już coś ważnego przegapiła. Niezręcznie rozglądała się po sali, mając nadzieję, iż nie przyszła ostatnia. Cicho przewinęła się przez pomieszczenie podchodząc od tyłu do Avenal.
- Ile mnie ominęło? - szepnęła jej do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Liv dnia Pon 20:15, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Avenal Bonny
Kapitan
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ufo przyniosło
|
Wysłany: Wto 21:22, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Wykonała gest zdejmowania kapelusza zapominając, iż go nie ma. Brak kieszeni, w których mogła ukryć dłonie również ją denerwował. Stanęła na podium raz jeszcze. Służąca stojąca obok niej podała jej kieliszek z jasnym płynem, w którym niczym iskierki biegały pęcherzyki powietrza. Zastukała w niego gwoździem, który znalazła na blacie. * Ze względu na przybycie zaproszonych SPÓŹNIONYCH *tak, to słowo podkreśliła mocniejszym głosem* gości, pragnę w skrócie zaznaczyć, że zebraliśmy się tu dlatego, żeby powitać Archona, Okuni, Pavegia i szczęśliwy powrót Marrandiora. Pozwoliłam sobie na to spotkanie, ponieważ uważam, że Haya nie miałaby nic przeciwko. Czy ktoś jeszcze zamierza się spoźnić? *Rozejrzała się po zgromadzonych sprawdzając, czy wszyscy już są. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|